INFOTEL

Z PRZEMYSŁAWEM KURCZEWSKIM – Prezesem Zarządu TP Emitel – rozmawiał Grzegorz Kantowicz.

Kurczewski– Emitel jest tradycyjnie postrzegany jako operator największej infrastruktury do emisji radiowo-telewizyjnej. Czym jeszcze, oprócz radiodyfuzji, zajmuje się firma?

– To prawda, Emitel jako operator sieci ponad 1000 obiektów rozsianych po całym kraju i emitujących programy radiowe i telewizyjne głównie tak jest postrzegany. Tymczasem obecnie to tylko około połowy naszej działalności. Przez ostatnie lata intensywnie rozbudowaliśmy swoją działalność dla sektora telekomunikacji. Dziś oferujemy ogólnopolską infrastrukturę telekomunikacyjną na potrzeby budowy bezprzewodowych i przewodowych sieci teleinformatycznych, a z naszych usług korzystają wszyscy najwięksi operatorzy telekomunikacyjni w Polsce. Nieustannie inwestujemy w innowacyjne rozwiązania z zakresu multimediów i technologii.

– Już niebawem czeka nas budząca dużo emocji i komentarzy cyfryzacja przekazów radiowo-telewizyjnych. W jaki sposób firma przygotowuje się do tego przełomowego momentu?

– Testy naziemnej telewizji cyfrowej rozpoczęliśmy jako pierwsi w kraju już w 2001 roku. Pozwoliło nam to zdobyć ogromną wiedzę, a także doświadczenie w zakresie emisji DVB-T i dzięki temu mogę powiedzieć, że technicznie jesteśmy gotowi do cyfryzacji. Zmiana technologii nadawania i wiążące się z tym konsekwencje, jak choćby zwiększenie liczby programów dostępnych w sieci naziemnej, to bardzo skomplikowane przedsięwzięcie. Obecnie Emitel we współpracy z nadawcami prowadzi emisję w czterech tzw. cyfrowych wyspach – w Warszawie, Poznaniu, Zielonej Górze i Żaganiu. Podobnie jak wszyscy zainteresowani, czekamy na pozytywne zakończenie prowadzonych przez rząd prac nad ustawą dotyczącą cyfryzacji. Osobną kwestią jest sprawa cyfrowego radia. Również w tym zakresie jesteśmy pionierami w kraju. Już w zeszłym roku rozpoczęliśmy testy cyfrowego radia w najnowszej technologii DAB+. W maju wspólnie z Polskim Radiem Wrocław i Instytutem Łączności we Wrocławiu, następnie w listopadzie w Warszawie, gdzie można odbierać aż 12 stacji.

– Co sądzi Pan o opiniach, że koncepcja cyfryzacji poprzez inwestycje w infrastrukturę naziemną to chybiony pomysł? Słychać także głosy, że powinno się to odbywać przy pomocy platform satelitarnych, które, zdaniem niektórych, są tańsze i szybsze w realizacji.

– Myślę, że takie opinie są rzadkością. W krajach europejskich jest regułą, iż cyfryzacja przekazu telewizyjnego odbywa się w formie emisji naziemnej, jako równoprawnej w stosunku do innych technik. Należy również zauważyć, że Unia Europejska zakazuje dyskryminacji jednej technologii kosztem drugiej. Posłużę się dwoma przykładami: pierwszy to – uważany za wzorowy – model cyfryzacji telewizji przeprowadzony w Wielkiej Brytanii. Gdy DVB-T mógł odbierać już praktycznie każdy Brytyjczyk, BBC wspólnie z prywatnymi nadawcami uruchomiła platformę satelitarną Freesat, jako rozwinięcie i uzupełnienie naziemnej inwestycji. Drugi przykład to Rosja, która mimo rozległego terytorium, od Sankt Petersburga po Władywostok uruchamia naziemną telewizję cyfrową. Wracając do sytuacji w Polsce – proszę zauważyć, że w projekcie ustawy przygotowywanym przez rząd również pojawia się zapis o tzw. doświetleniu za pomocą sygnału satelitarnego. Można więc powiedzieć, że cyfryzacja naziemna i satelitarna to technologie komplementarne, a nie konkurencyjne.

– Coraz więcej słyszymy o konwergencji mediów i telekomunikacji. Czy Emitel gotowy jest spełnić rosnące oczekiwania Klientów?

– Z konwergencją technologii mamy do czynienia od kiedy Szwajcarzy wymyślili wielofunkcyjne scyzoryki. Oczywiście dla nas to szansa, bodziec do rozwoju. Z operatora infrastrukturalnego stajemy się nowoczesnym operatorem telekomunikacyjnym, wychodzącym naprzeciw oczekiwaniom rynku. Naszym celem jest nie tylko odpowiadanie na potrzeby Klientów, ale ich wyprzedzanie. Dzięki temu, w momencie gdy Klient oczekuje od nas nowej usługi, staramy się mieć dane rozwiązanie już przetestowane i sprawdzone. Tak jest z naziemną telewizją cyfrową, a także z cyfrowym radiem.

– Usługi multimedialne to jedne z najszybciej rozwijających się usług. Co Pan sądzi o tworzących się nowych modelach powstawania i dystrybucji treści multimedialnych za pomocą internetu?

– Usługi multimedialne to dziś pojęcie bardzo pojemne. Oczywiście dostrzegamy bardzo szybki rozwój usług związanych z przesyłem danych i coraz bardziej angażujemy się w ten segment. Ostatnio na przykład organizowaliśmy transmisję operacji, która odbyła się w Klinice Kardiochirurgii w Gdańsku, a oglądana była przez lekarzy z całego świata zgromadzonych w sali w innej części miasta. Tego typu wydarzenie pokazuje, jak różnorodne są kanały dotarcia z kontentem do odbiorcy. Uważam jednak, że nie umniejszy to roli telewizji i radia, które – zwłaszcza w swoich cyfrowych wersjach – również mają ogromne możliwości dostarczania multimediów i interakcji z odbiorcą.

– Jakie cele stawia sobie Emitel w tym roku?

– Największe nadzieje wiążemy z rozwojem naziemnej telewizji cyfrowej. Liczymy, że w tym roku, zgodnie z zapewnieniami przedstawicieli rządu i instytucji odpowiedzialnych za cyfryzację, Polacy dołączą do reszty Europy i naziemna telewizja cyfrowa stanie się w Polsce faktem. Rozwijamy rynek usług satelitarnych dla nadawców. W naszej ofercie jest już uplink, dosył satelitarny oraz kontrybucja. Za pomocą nowoczesnych wozów SNG możemy przeprowadzać transmisje z dowolnego miejsca. Ważnym dla nas zagadnieniem jest także budowa sieci telekomunikacyjnych dla operatorów. Obecnie, realizując projekt dla jednego z nich, zakończyliśmy prace w 73 miastach, a docelowo zainstalujemy stacje bazowe w ponad 300 miejscowościach.

– Dziękuję za rozmowę.