– „Warto przypomnieć sobie, że smartfony powstały nie tylko jako narzędzia do rozrywki, ale przede wszystkim instrumenty pomocne w prowadzeniu biznesu" – zauważa Mateusz Pośpieszny z myPhone. Czy polskie firmy zaczną w pełni wykorzystywać potencjał tych urządzeń? Zmiany na rynku mobile udowadniają, że proces ten już się rozpoczął.
Mimo rosnącej świadomości odnośnie ataków cybernetycznych na systemy przemysłowe i infrastrukturę krytyczną wiele modeli bezpieczeństwa IT nadal opiera się na przestarzałym poglądzie, zgodnie z którym wystarczy fizycznie odizolować systemy i stosować klasyczne metody bezpieczeństwa.
Pomimo tendencji do maksymalizowania wykorzystania już posiadanych zasobów sieciowych przedsiębiorstwa powoli zwiększają funkcjonalność swoich bezprzewodowych punktów dostępowych. Jednakże 74 proc. tych urządzeń to wciąż starsze modele, niezdolne do obsługi zaawansowanych funkcji związanych z wprowadzaniem mobilności. Co więcej, większość sieciowych urządzeń nie jest jeszcze dostosowana do IPv6 – jedynie 21 proc. obsługuje ten protokół. W sumie świadczy to o tym, że organizacje wciąż nie przywiązują wystarczająco dużej wagi do zwiększenia w swoich sieciach mobilności, możliwości pracy grupowej i wprowadzania koncepcji Internetu Rzeczy (Internet of Things).
82,1 proc. internautów obawia się o swoje bezpieczeństwo w sieci, ale jedynie 19,8 proc. z nich korzysta z zaawansowanych rozwiązań zabezpieczających – takie wnioski płyną z badania przeprowadzonego na zlecenie firmy Intel wśród polskich użytkowników Internetu. Dane nie napawają optymizmem, tym bardziej, że problem zagrożeń w sieci dotyczy coraz większej liczby Polaków. Z informacji Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w ubiegłym roku aż w 10 milionach polskich domów znajdował się przynajmniej jeden komputer, a dostęp do Internetu miało 74 proc. gospodarstw domowych.