INFOTEL

Wraz z rozwojem systemów informatycznych różnych klas, jak i biurokracji zachodzi potrzeba zespolenia technologii tak, aby potrafiły współpracować ze sobą dążąc do wspólnego celu jakim jest zautomatyzowanie procesów biznesowych i przekazanie jak największej ilości działań na rzecz platformy systemowej.

Obraz, jaki wyłania się z opublikowanych niedawno danych zebranych przez Główny Urząd Statystyczny nie jest zbyt optymistyczny. Statystycznie w 2009 i 2010 r. z oprogramowania ERP korzystało niewiele ponad 10 proc. firm (odpowiednio 9,3 proc. w 2009 i 11,3 proc. w 2010 r.). Nieco lepiej jest w przypadku systemów CRM. W 2010 r. do zbierania, przechowywania informacji o klientach CRM stosowało prawie 17 proc. firm, natomiast do analizowana informacji o klientach w celach marketingowych ok. 13 proc. przedsiębiorstw. To, co w przypadku systemów ERP w krajach zachodnich jest standardem, w Polsce jest obecne zaledwie w co dziesiątej firmie.

Jeszcze nie tak dawno temu istniało wyraźne rozróżnienie pomiędzy potrzebami magazynowania danych małych przedsiębiorstw i ich większych odpowiedników. Małe firmy opierały się głównie na pamięciach masowych umieszczonych w komputerach rozmieszczonych po całym biurze oraz może jednym małym komputerze z systemem operacyjnym Windows lub serwerze wykorzystywanym do dzielenia plików i drukowania dokumentów.

Według sondażu przeprowadzonego przez firmę Symantec wśród 5000 prawników z regionu EMEA, w minionych trzech miesiącach ponad połowa respondentów (51 proc.) przyznała się do problemów z identyfikowaniem i odzyskiwaniem informacji przechowywanych elektronicznie (proces ten określany jest również jako elektroniczne odkrywanie informacji, tzw. e-discovery). Jednocześnie każdy prawnik z dziesięciu krajów objętych sondażem przyznał, że w ciągu dwóch minionych lat przegrał sprawę, musiał pogodzić się z jej opóźnieniem albo został ukarany przez sąd.